Serdecznie witam zapraszając do korzystania z moich usług przewodnickich i pilockich.
Jestem absolwentem studiów licencjackich w warszawskiej A.W.F., na kierunku Turystyka i Rekreacja oraz studiów magisterskich na Uniwersytecie Warszawskim, na kierunku...
Wkrótce ponowiony ma być przepis zabraniający w obrębie Warszawy trzymania trzody chlewnej i gęsi, a w dzielnicach bardziej zamieszkałych także i krów. Przed ponowieniem tego przepisu ma być dokonany spis rzeźników utrzymujących żywą trzodę przeznaczoną na rzeź, jako też innych osób utrzymujących żywy inwentarz. Byłoby pożądanem, iżby przepis ten wszedł jaknajrychlej w wykonanie.
Przedmieście Koło za rogatkami wolskiemii wioski położone wzdłuż t. zw. „drogi górczewskiej” a przylegającej do pól wojennych powązkowskich mianowicie Górce, Groty, Bliźnie, Luchotrzew i Babice zajęte zostały przez przybyłe na czas letni baterje konnej artylerji 9-ą z Sieradza, 10-ą ze Zduńskiej Woli, 21-ą z Kielc i 23-ą z Pilicy.
Pod adresem cyklistów.
Dobrym jest wszelki sport, z warunkiem jednak, aby umiał uszanować prawa innych jednostek. Nie zawsze pamiętają o tem pp. cykliści. Tak np. wczoraj późnym wieczorem, kiedy sporo jeszcze osób, korzystając z pięknej pogody, używało przechadzki w alejach Ujazdowskich, dwóch cyklistów, jeden na bicyklu, drugi na rowerze, w całym pędzie wymijali na chodniku przechodniów beż żadnego sygnału ostrzegawczego trąbką lub dzwonkiem. Oczywiście przechodnie, a zwłaszcza kobiety, przestraszały się przebiegających obok nich znienacka pp. sportsmenów, którzy nawet objawy te przestrachu przyjmowali z widocznem zadowoleniem. A jednak pp. cykliści (wolimy raczej przypuszczać, że byli to raczej „zulusi” niż cykliści klubowi) powinniby nabrać przeświadczenia, że obok zręczności i wprawy w kierowaniu cyklem nie zawadziłoby – trochę dobrego wychowania.
(Art. nad.) Panie Redaktorze:
Będąc w tych dniach za pogrzebem na cmentarzu powązkowskim, spostrzegłem ze zgorszeniem dla zdrowia publicznego, kilkanaście grobów piwnicznych na rozcież pootwieranych z przyczyny ich odświeżenia. Ciekawa rzecz jaki może być tego powód? Czy przez to ma się zdrowie nieboszczykom polepszać? Dziwne pielęgnowanie śmierci, mogące życiu zaszkodzić. Odświeżanie zgnilizny w dnie pogodne, to zatruwanie powietrza dla wszystkiego co życie posiada. Na zapytanie jednego ze służby cmentarnej, z czyjego to się dzieje rozporządzenia? Powiedziano nam: Prawie wszyscy co tu mają groby rodzinne żądają odświeżania, szczególnie kobiety. Mają one klucze, roztwierają niemi groby, wchodzą tam, siedzą nieraz po parę godzin, podnoszą wieka i przypatrują się zwłokom. Jeżeli ich przestrzegę, że nie wolno tego robić, to człowieka jeszcze sponiewierają słowami. Otóż do życzenia by było, aby z uwagi na zdrowie publiczne, oraz na nieprawne otwieranie grobów przez osoby prywatne, które nawet Kodeksem Kar Głów. i Popr. jest zakazane, Zarząd Cmentarny nikomu nie pozwalał samowolnie otwierać grobów, t. j. piwnic i tym podobnych schowań ciał bez zezwolenia władzy. Nadto, aby zaraz rozkazał wszystkie wejścia do grobów opatrzyć plombami urzędowemi, i tylko wtedy je zdejmował, gdy rodzina ma składać ciało do grobu, klucze zaś wszelkie w zachowaniu zarządu mają pozostać, a służba powinna ściśle i surowo tego przestrzegać. - J. J.
Od kilku dni pojawiło się mnóstwo Jesiotrów pod Płockiem, nałowiono ich iuż bardzo wiele rozmaitej wielkości, osobliwie przy wsi Radziwiu przeciw Płocka leżącej; za iedem zaciągnięciem małej czyli krótkiej sieci, po 6 od razu łapano, a że pokupu dla małej ludności nie ma, utrzymuią te ryby na powrozach w Wiśle, do pali przywiązane. Od roku 1807 nie było tak nadzwyczajnego tych ryb połowu.
Kasa miejska wyznaczyła kwotę rs. 405 na sprawienie w r. b. nowych tablic z nazwami ulic.
Na placu Trzech Krzyży, na rogu Brackiej i Wspólnej budują się znaczniejszych rozmiarów kamienice, zniną nareszcie w tym punkcie niskie obrudzone budowle. Mieszkańcy tej dzielnicy skarżą się tylko i słusznie, iż plac nie jest wybrukowany, wskutek czego podczas pogody, w letniej porze trzeba połykać kłęby kurzu; w czasie deszczu, lub po polaniu grzęznąć formalnie w błocie.
Z d. 13-ym b. m. zaczęło obowiązywać nowe prawo, ograniczające pracę robotników małoletnich w fabrykach i zakładach przemysłowych. Dzieci do lat 12-tu całkiem nie mogąpracować w fabrykach, zaś dziecie od 12-15 lat wieku mają być używane do robót najdłużej przez 8 godzin dziennie. Winny być one nadto posyłane do szkoły przynajmniej na 3 godziny dziennie.
Ulica Świętojańska z powodu układania na niej nowego bruku z kamienia norweskiego, dla komunikacji kołowej zamkniętą została.
W ogrodzie Saskim przy wszystkich siedmiu bramach przystąpiono do budowy nowych strażnic policyjnych.
Z Krakowa donoszą nam, iż podczas Zielonych Świat, t. j. w dniach 1-go i 2-go czerwca r. b. urządzony zostanie zjazd do kopalni soli w Wieliczce, która w tym celu rzęsiście oświetloną będzie.
Indyjskie potrawy. Przebywający w Warszawie członkowie sławnego czerwono-skórego plemienia Sioux, nie pożerają żywych kur, kotów i królików, jak to zwykle czynią podrabiani jarmarczni indjanie. Zyją oni owszem bardzo skromnie. Mięso wołowe pocięte w plastry i pokrajane w kostki, chleb również w kostki pokrajany i ceber wody – oto obiad synów puszczy. W dodatku czarna kawa, w której bardzo zasmakowali indjanie, zresztą nic więcej... Wódkę wprawdzie namiętnie lubią, lecz tu w Europie jest im wzbronioną, gdyż zanadto rozpala ich fantazję i czyni ich niebezpiecznymi awanturnikami... Zresztą indjanie zachowują się nader przyzwoicie, są uważni i usposobienia wielce przyjacielskiego.
Towarzystwo tramwajowe dla wygody oczekujących na stacjach pasażerów zamierza pobudować obszerne pawilony drewniane na stacjach: towarowej, Powązkach i Woli. Nadto dla zapewnienia regularniejszej komunikacji na linji Mokotów-Powązki, na placu Trzech Krzyży zbudowaną będzie osobna zwrotnica. Zwrotnica ta urządzoną zostanie po lewej stronie, idąc ku alejom.
W kościołach Krakowskich znajduje się obecnie 163 szyb kolorowych, malowanych pomiędzy XIII a XV wiekami. Sztuka nowoczesna dotąd w tym względzie nie zdołała sprostać starożytnej. Okna bowiem tegoczesnych mistrzów Saskich roboty, od lat kilku zaledwie w kaplicy Przeździeckich sprawione, tracą już żywość barw i bledną, kiedy dawne średniowieczne szkła zachowały całą świeżość barw i tę świetność jakiej nowa sztuka nadać nie umie.