Serdecznie witam zapraszając do korzystania z moich usług przewodnickich i pilockich.
Jestem absolwentem studiów licencjackich w warszawskiej A.W.F., na kierunku Turystyka i Rekreacja oraz studiów magisterskich na Uniwersytecie Warszawskim, na kierunku...
W rozkazie dziennym do Warszawskiej wykonawczej policji, z dnia 28 Kwietnia (10 Maja), ponowione jest rozporządzenie względem przestrzegania, ażeby po godzinie 11ej w nocy nikt bez wyjątku , niwyłączając kobiet, bez posiadania przepisanych biletów, na mieście nie znajdował się, a także rozkaz jak najściślejszego przestrzegania i niedopuszczania, aby gromadziło się i zatrzymywało na ulicach po kilka razem osób a w szczególności ludzi młodych; w razie dostrzeżenia czego, policja ma zaraz nakazywać rozejść się, a podejrzanych, albo nieposłusznych zatrzymywać i do cyrkułu pod rozpoznanie i decyzję odstawiać.
Na Krakowskiem Przedmieściu objęto rusztowaniem, dla dopełnienia odnowienia, dom istnieiący pod liczbą 393 b. na rogu zabudowań Kazimirowskich, obok pałacu Tyszkiewiczów (dziś Hr: Aug: Potockich). Pałac to był dawniej X cia Kazimierza Poniatowskiego Podkomorzego Wielkiego Koronnego i Małżonki iego Apolonji Ustrzyckiej Kasztelanki Przemyskiej. Przemieszkiwał w nim czas nieiaki STANISŁAW AUGUST i tam przebywaiącemu d. 7go Wrze: 1764, doniósł Powiernik JEGO Ryx, później Starosta Piaseczyński, że od Narodu elekcją na Króla Polskiego wybranym został. Zaraz MONARCHA pośpieszył konno do Kościoła Śgo JANA dla złożenia dziękczynienia BOGU, a koronacja odbyła się dnia 25 Listopada t. r. (…)
Kanał obwodowy miejski na przestrzeni od rogatki powązkowskiej do ulicy Nizkiej zasypany będzie jeszcze w r. b. W celu uniknięcia na to wydatków osobnych zarząd miejski będzie używał do zasypywania ziemi, pozostałej przy robotach miejskich kanalizacyjnych oraz przy budowie domów prywatnych.
W dniu wczorajszym odbyła się w magistracie licytacja na urządzenie sztachet żelaznych z czterema furtkami i żelaznemi słupkami na około skweru na placu Zamkowym. Do licytacji zgłosił się tylko jeden konkurent, p. Gostyński, który od sumy kosztorysowej rs. 1565, odstąpił rs. 40 i ten się przy licytacji utrzymał.
Od jutra ogród botaniczny i park łazienkowski otwarte będą do godziny 10-ej wieczorem. Jestto udogodnienie bardzo pożądane dla mieszkańców pozbawionych dotąd wśród najpiękniejszych dni majowych, możności korzystania w godzinach wieczornych wolnych od zajęć obowiązkowych, ze świeżego powietrza.
Na dziedzińcu ratusza umieszczone zostały modele stolików żelaznych, mających zastąpić stragany na tutejszych rynkach. Stolików tych zamówiono 500, których 320 stanie na placu za Żelazną Bramą, 150 na rynku Starego Miasta i 30 na targu praskim, wprost ulicy Brukowej. Oprócz żelaznych stolików wolno będzie używać do sprzedaży produktów przenośnych składanych straganów, urządzonych podług modelu wystawionego w ratuszu, które z łatwością po zamknięciu targu można będzie przenieść do domu.
Brzegi Wisły poza ulicą Bednarską, wzdłuż nowoodbudowanych bulwarów drewnianych do gmachu wodociągu, są obecnie niwelowane i pokrywane brukiem z kamienia polowego.
Z cyrku. Wczoraj w arenie p. Cinisellego przedstawiło się grono rzadkich gości. Jest to gromadka czerwonoskórych indjan z krwiożerczego i wymierającego dziś już plemienia Sioux, ze stanu Nebraska. Stolicą ich ziemi, położonej na zachód od rzeki Missuri jest Omaha. Przybyli do nas goście, z których niejeden, dopóki żył swobodą stepów, sporo zapewne swym toporem rozpłatał czaszek ludzkich, liczą w swem gronie mężczyzn, kobiety i dzieci. Popisują się oni śpiewem i tańcem: śpiew to głuchy, czasem tylko wrzaskliwym wydobywający się tonem. Taniec polega na monotonnem skakaniu w około obozowiska przy odgłosie potężnego bębna. Zwraca na siebie uwagę poważny naczelnik rodu, znany i głośny w ojczyźnie swej pod imieniem Muu-thu-no-ba. Są w czerwonoskórych gronie także dwie wcale stosunkowo ładne dziewczęta, tańczące z powagą i stylem sui generis. W ogóle indjanie ci, nigdy dotąd w Europie nie widziani, stanowią ciekawy dla nas fenomen etnograficzny. Ciało ich jest koloru kawowego, pokostowane z lekka na czerwono i fantastyczną ornamentyką przyozdobione. Stroje przedstawiają także niemałą rozmaitość.
Elektryczność na placu Zamkowym. Od dni kilku w porze wieczornej wprost pałacu „pod blachą” zapalaną bywa lampa elektryczna o sile setki świec. Lampa ta obywa się bez motoru parowego.
WIEŚ ZĄBKI, o milę drogi od Warszawy za Wisłą położona, jest do odstąpienia natychmiast w 11-letnią dzierżawę, pod nader korzystnemi warunkami. Bliższą wiadomość powziąść można przy ulicy Ogrodowej Ner 872, za pośrednictwem stróża miejscowego.
Na Woli. Doroczny odpust św. Stanisława na Woli z każdym rokiem zgromadza coraz większe tłumy, które wczoraj dosięgły przynajmniej 20,000 osób. Naturalnie, że szczupły kościółek mógł tylko część przybyłych pomieścić, reszta zaś zaległa cmentarz i sąsiednie place. Na drogach zwanych: Kościelną i Dworską było tak gwarno, jak na jarmarku, bo też poza stroną religijną odpustu wycieczka na Wolę miała wczoraj charakter wielkiej majówki, coś podobnego jak w Zielone Świątki na Bielanach, tylko że brakowało koniecznego warunku majówki, mianowicie świeżego powietrza, bo zabójcza woń, dochodząca z wysychającej Sadurki, utrudniała swobodne oddychanie. W straganach przenośnych był ruch ogromny, a nawet i panoramy wędrowne miały odbyt. Po skończonem nabożeństwie zaroiło się od rozbawionych warszawiaków w t. z. Żółtej karczmie i w lasku na Czystem, a właściciele ogrodów warzywnych wyrzekali na „szarańczę miejską”, która im podeptała sadzonki kapusty. Zaznaczamy jeszcze, że takiej falangi żebraków, jaka się wczoraj znalazła na Woli, niema nawet w dzień Zaduszek na Powązkach. Tramwaje, kursujące do późnego wieczora w liczbie 20 tu, wciąż były natłoczone.
Użyteczne wieżyce Odrestaurowane wieżyce mostu Poniatowskiego pełnić będą rolę użytkową. Każda z nich na swoich czterech kondygnacjach pomieści kilku użytkowników. Najwcześniej, jeszcze przed letnim sezonem turystycznym, otwarty zostanie w jednej z nich bar szybkiej obsługi oraz punkt gastronomiczny. Nieco później ma być otwarta galeria sztuki użytkowej i kawiarnia prowadzona przez agencję „Art” Związku Artystów Plastyków. Drugą wieżycę zajmie agencja „Promocja 2000”, trzecią-Warszawska Spółdzielnia Pracy „Budomet” oraz spółdzielnia „Uniwersum”. Ponadto ulokują się w wieżycach dwa biura turystyczne zakłady fotograficzne i jubilerskie, antykwariat i mała poligrafia.