„ZA TELEWIZOREM”...
Nie ma żadnej wątpliwości „za czym stoi” ta kolejka... „Veto” skrzętnie informuje na bieżąco ile z tzw. drugiej ręki trzeba zapłacić za telewizor na legendarnej już niemal „Skrze”, co ustawia również cenę zakupu „z ogłoszenia”. Róznica pomiędzy ceną oficjalną i tą do zapłacenia pośrednikowi przekracza już ponad 100 tys. zł. Zawód „stacza kolejkowego” zwłaszcza specjalisty od telewizorów stał się bardzo popłatny. Listy spłeczne, wszelakiego rodzaju zapisy nie zdołają wyeliminować spekulacji. Handlowcy rozkładają bezradnie ręce; cóż, popyt tak bardzo przekracza podaż...