Polish English Russian

Witam na stronie WarsawGuide.com.pl i zapraszam do zapoznania się z ofertą.
Rober Cymborski. Kontakt tel.: 507 100 657 email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

FacebookTwitterRSS Feed
';

Stolica 11.03.1984, nr 11

DOM SZTUKI NA URSYNOWIE

Na Ursynowie przy ul. Wiolinowej 14 powstaje Dom Sztuki, w którym mieścić się będzie teatr, kino, widownia o 160 miejscach, sala baletowa i telewizyjna oraz galeria sztuki (połączona w przyszłości ze sprzedażą dzieł). Obecnie trwają tutaj prace wykończeniowe i zagospodarowywanie wnętrz. Najmłodsza i największa dzielnica stolicy oczekuje ze zrozumiałym zainteresowaniem na otwarcie tej placówki kulturalnej.

Remonty mostów

Wszystkie warszawskie mosty wymagają już remontów. Do jesieni br. będą trwały prace naprawcze Trasy Łazienkowskiej po obydwu stronach Wisły. Po ich ukończeniu ekipy remontowe przejdą na most Poniatowskiego, gdy i ten zostanie wyremontowany siły i środki zostaną przesunięte na Most Gdański. Ostatni w kolejce do remontu jest most Śląski.

Milion 650 tysięcy mieszkańców

Wzrosła liczba mieszkańców aglomeracji warszawskiej. W tym roku wyniesie ona 2. 401 tysięcy. W samej Warszawie zamieszkiwać będzie 1.658 tysięcy osób, a więc o 15 tysięcy więcej niż przewidywali demografowie.

Kurjer Warszawski 11.03.1884 Wtorek, nr 71b

Źle się dzieje.

W dniu dzisiejszym na Pradze przed jednym z szynków, w bliskości rogatek, zatrzymały się dwa wozy frachtowe napełnione dziećmi i pakunkami a obok nich dążyły gromadki włościan, mężczyzn i kobiet. Zapytani o powód i cel podróży, włościanie odparli, iż pochodzą z Kujaw gdzie ich namówiono do sprzedaży ziemi i obiecano nabytek lepszy i obszerniejszy w siedleckiem czy też w lubelskiem, dokąd dążyli. Do emigracji tej skłonił ich jakiś pan przejezdny, który kupował ziemię w kutnowskiem i nieszawskiem i dał im adres miejsc, gdzie oczekują ich złote góry. Adres ten stanowiła prosta kartak, chowana w zanadrze przez jednego ze starszych włościan, na której oprócz kilku słów: „powiat łukowski, gleba urodzajna, można łatwo kupić”, nic więcej napisane nie było...

„Pan” ten musiał być widocznie jednym z ajentów niemieckich, wykupujących dla rodaków kolonistów urodzajną ziemię kujawską, a potrafił zręcznie namówić ich do sprzedaży i emigracji.

Smutne to jednak, iż nie znalazła się żadna poczciwa dusza, któraby powstrzymała od tego zgubnego kroku ciemnych włościan, a jeszcze smutniejszy ponownie zwiększający się najazd niemiecki na naszą ojcowiznę...

Gazeta Warszawska 11.03.1874 Środa, nr 54

Istniejący rok ósmy w Warszawie INSTYTUT LECZNICZY ścieśnionym powietrzem D-ra Wincentego Brodowskiego przyjmuje jak i dawniej chorych od godziny 9-ej rano do 3-ej po południu, z cierpieniami piersiowemi, krtani i nerwowemi; a równie ściśnione powietrze skutecznie leczy astmę i głuchotę.

Kurjer Warszawski 11.03.1874 Środa, nr 54

Złodzieje wpadają na coraz nowe pomysły. Prze niejakim czasem na przykład jeden z nich, poświęcający się specjalnie kradzeniu kapeluszy męzkich, używał do tego specjalnego przyrządu. Przyrząd ten stanowił ogromny szapoklak. W którym złodziej wchodził do kawiarń, cukierń, restauracji i t. p. i wieszał go na wieszadle zajętem już przez inny kapelusz. W olbrzymim szapoklaku każdy kapelusz znikł naturalnie i złodziej po wypiciu filiżanki kawy z całą swobodą mógł sięgnąć do wieszadła, zdejmując zeń zręcznie dwa kapelusze: jeden w drugim. Sztuka ta długo się udawała, aż nareszcie wynalazca jej i wykonawca w nagrodę dostał się do kozy.

Tym czy innym sposobem, kradzenie kapeluszy zdarza się nieraz na tak zwanej górce p. Janowskiego nad cukiernią w gmachu teatralnym. Wczoraj wykonany tam był nawet zamach na własność paletota, ale ten spełzł na niczem. Pokazuje się, że złodzieje przewidują jeszcze mrozy.

Kurjer Warszawski 11.03.1864, nr 58

Wczorajszy dzień 40-MĘCZENNIKÓW zdaje się, że nam najpiękniejszą pogodę rokować winien, o ile do dawnej przepowiedni wiarę przywiązywać można. Drobny i ciepły deszczyk rano i wieczorem, a dzień cały pogodny, zwiastuje nam tedy 40 dni pięknych słonecznym blaskiem rozweselonych i wiosennym deszczykiem, kiedy niekiedy przeplatanych. Te kilka minionych dni ciepłych, obudziły z zimowego uśpienia roślinność, i w bzach i innych wcześniej rozwijających się krzewach ukazały się pączki, byle tych nadziei wiosny, mróz jeszcze niezwarzył.

Wczorajszy dzień 40-MĘCZENNIKÓW zdaje się, że nam najpiękniejszą pogodę rokować winien, o ile do dawnej przepowiedni wiarę przywiązywać można. Drobny i ciepły deszczyk rano i wieczorem, a dzień cały pogodny, zwiastuje nam tedy 40 dni pięknych słonecznym blaskiem rozweselonych i wiosennym deszczykiem, kiedy niekiedy przeplatanych. Te kilka minionych dni ciepłych, obudziły z zimowego uśpienia roślinność, i w bzach i innych wcześniej rozwijających się krzewach ukazały się pączki, byle tych nadziei wiosny, mróz jeszcze niezwarzył.

Zadzwoń 507 100 657