Serdecznie witam zapraszając do korzystania z moich usług przewodnickich i pilockich.
Jestem absolwentem studiów licencjackich w warszawskiej A.W.F., na kierunku Turystyka i Rekreacja oraz studiów magisterskich na Uniwersytecie Warszawskim, na kierunku...
KIOSK KONTRA PRZYCZEPA
Przyczepy kempingowe zamienione na punkty gastronomiczne szpecą nadal ulice Warszawy. W jednym z centralnych punktów Śródmieścia, w rejonie skrzyżowania ul. Marszałkowskiej i Al. Jerozolimskich funkcjonują trzy takie placówki, wprawdzie użyteczne lecz bynajmniej nie ładne! Jesienią ub. r. CZSS „Społem” sprowadził do kraju 15 pierwszych kiosków handlowo-gastronomicznych. Największe, w kolorze czerwonym przystosowane są dobrze do swojej roli. Jugosłowiańska firma „Imgrad Ljutomer” wyposażyła je w kuchnie, rożna, tostery, umywalki itp. urządzenia pozwalające na przygotowanie w odpowiednich warunkach frytek, kiełbasek, zapiekanek czy innych małych, gorących przekąsek. Taki właśnie estetyczny kiosk obsługuje zgłodniałych przechodniów przy DT „Sezam”, ciesząc się dużym powodzeniem. Ale przyczepy tkwią obok, jak gdyby nigdy nic... Oby jak najprędzej „Społem” zdołało znaleźć odpowiednie towary na wymianę ze stroną jugosłowiańską, co umożliwi zakupienie następnych kiosków (pierwsze sprowadzono za maszynki do mielenia mięsa).
Słyszeliśmy o powziętym projekcie utworzenia nowej kategorji sług bezpieczeństwa. Będą to „starsi stróże” po dwóch w każdym rewirze, mianowani na przedstawienie rewirowego spomiędzy stróżów zwyczajnych. Zadanie ich polegałoby na dopomaganiu rewirowym w kontroli ruchu ludności w rewirze, oraz kontroli rewirów nocnych.
Nowość.
Jeden z lekarzy zamieszkałych w okolicy ulicy Wspólnej umieścił przed bramą domu latarkę jasno oświetloną z krótkim napisem: „pomoc w nocy”.
Na Powązkach, poza plantem kolei obwodowej z prawej strony szosy, mają być zbudowane nowe murowane koszary dla wojsk inżenierji. W koszarach tych pomieszczone zostaną: parki telegraficzne, 7 my i 8 my, oraz 4-ty bataljon dróg żelaznych i szkoła saperów; szkoła ta mieściła się dotąd w domach prywatnych na Lesznie, Muranowie i na Czerniakowskiej.
Ostateczny termin uiszczania podatku od psów w ilości po rs. 1 od sztuki kończy się z dniem 13-m kwietnia r. b., poczem właściciele psów opłacać muszą za niewniesienie podatku w czasie właściwym karę po rs. 2
W tych dniach trzy rodzone siostry, panny F., wstąpiły do klasztoru. Dwie z nich odbywają nowicjat u sióstr felicjanek w Krakowie, trzecia zaś znajduje się u sercanek we Lwowie. Ta ostatnia była już narzeczoną i ślub jej miał się odbyć przy końcu ubiegłego tygodnia. Tymczasem narzeczony zapadł na tyfus i po kilkotygodniowej chorobie zakończył życie. Panna F. Zaraz po pogrzebie opuściła Warszawę i udała się do Lwowa dla wstąpienia do zakonu.
Z okolic Warszawy.
Zima bez śniegu i z nader lekkim mrozem sprawiła, iż orka pod zasiewy jarzyny odbywała się już od stycznia. Ryzykowniejsi ziemianie z okolicy podmiejskiej od kilku dni rozpoczęli siew grochu. W ogrodach przystąpiono do robót wiosennych a w inspektach wegetacja ogromna.
Zakłady fotograficzne i u nas nie ustają na drodze postępu; widzimy w nich coraz nowe ulepszenia i uważamy, że aby odpowiedzieć wzrastającym wymaganiom, aby iść na równi z zakładami zagranicznemi, PP. Fotografowie, obok zupełnej znajomości swojej sztuki, obok artystycznego poczucia, muszą nieszczędzić wydatków. Fotograficzne portrety z pracowni PP. Beyera, Fajansa, dawniej Mieczkowskiego, Flecka, Gebethnera i innych, dochodzą do okazałych rozmiarów, odznaczają się starannością wykończenia i pełnym gustu układem postaci, który niemało podwyższa wartość portretu. Wiemy także, iż zakład pod firmą dawniej Mieczkowskiego, zamówił w Londynie przyrząd do robienia grupp i pojedyńczych portretów w wielkich formatach. Przyrząd ten ma kosztować 20,000 złotych.
Od lat wielu istniejący w Warszawie zakłąd karbowania kołnierzyków i innych podobnych przedmiotów, obecnie pod Nr 524 na ulicy Podwal, przychodząc w pomoc modzie, oddaje prawdziwe usługi Paniom używającym tego rodzaju strojów. Zakład ten zaleca się sumiennem wykonywaniem podjętych obstalunków i niewygórowanemi cenami (…)
W KOLEJCE PO WIEDZĘ. Kolejki na placu Zbawiciela właśnie w tym miejscu nie są niczym niezwykłym. Formują siędość często przede wszystkim po specjały rybne. W pewnych jednak ustalonych okresach, i to od wielu, wielu lat okupują chodnik amatorzy kursów języka angielskiego u „Metodystów”. W tym roku zapisy odbywały się w czasie zimowych ferii szkolnych i wielu uczniów warszawskich szkół wykorzystało czas wolny od zajęć na zapisanie się właśnie tutaj na naukę języka angielskiego.
480 tysięcy telefonów. W stolicy jest 321 tysięcy abonentów telefonicznych i 480 tysięcy 613 telefonów. Nie jest to mało, ale trzeba wziąć pod uwagę, że sporo telefonów posiadają instytucje i zakłady pracy. Tak więc na 100 mieszkańców tylko 19 jest szczęśliwymi posiadaczami tego urządzenia.
Płace stróżów miejskich powiększone zostały z rs. 108 rocznie do rs. 180, a oprócz tego na kupno mioteł wypłacaną im będzie kowta rs. 8 kop. 34 rocznie. Jednocześnie liczba stróżów miejskich zwiększoną została do 40-tu.
W tych dniach nastąpiło otwarcie pierwszej fabryki wyrobów opatrunkowych. Dotychczas środki te przychodziły z zagranicy i, rzecz prosta opłacaliśmy za nie przyzwoity haracz. Nowa fabryka ma być własnością spółki złożonej z kilku lekarzy.
Na ulicy Chmielnej, na przestrzeni pomiędzy Żelazną a Wielką, przystąpiono do naprawy bruku.
W dniu jutrzejszym, o godzinie 11 1/2 przed południem, odbędzie się licytacja na dzierżawę dochodu za prawo wynajmu krzeseł w alejach i na plantach miejskich.
Kupcy sprowadzający z Cesarstwa mrożone ryby, które, jak wiadomo, są przedmiotem ożywionego handlu w obecnej porze postu, uskarżają się na brak mrozu, a ztąd psucie się towaru. To też ceny ryb mrożonych idą ciągle w górę, ku wielkiemu niezadowoleniu kupujących.
Po raz trzeci ogłasza się, jako Dwoje Prosiąt przybłąkanych w dniu 22m Lutego przy ulicy Krakowskie Przedmieście pod Nr 399. Prawy właściciel za udowodnieniem i zwrotem kosztów, odebrać może, gdyż po upływie ośmiu dni od daty niniejszego ogłoszenia, Prosięta sprzedane zostaną, i po odtrąceniu kosztów, reszta pieniędzy na rzecz Towarzystwa Dobroczynności oddane będą.
Był twórcą słynnej, istniejącej do dziś cukierni i kawiarni mieszczącej się przy ulicy Nowy Świat. Był również jednym z założycieli cechu cukierników w Warszawie i jego pierwszym starszym. Zmarł w wieku lat 68. Pochowany na Starych Powązkach (kw. 8-IV-21)